Lęk (fobia) przed matematyką to realny problem w szkolnych ławkach. Jak go pokonać?

Jeżeli jako jednostka otrzymaliście od losu genetyczną szansę bycia w grupie osób z matematycznymi zdolnościami oraz niskim poziomem lęku matematycznego, wtedy nie stanowiło to większego problemu.
A może byliście w tej drugiej grupie? Serce biło Wam jak szalone i jedyne, o czym marzyliście to ucieczka. No cóż – tak to już jest w sytuacji lękowej. Twój ciało i umysł robią wszystko, aby uciec z trudnej sytuacji. Teoretycznie możesz jeszcze walczyć, ale w sytuacji lękowej ciężko o skoncentrowanie się w walce z matematycznym przeciwnikiem.
„Dzieci na całym świecie zgłaszają zmartwienia, odczuwają napięcie na lekcjach matematyki oraz podczas wykonywania zadań matematycznych”
Gdzie tu miejsce na zaburzenia lękowe?
Szkolne ławki, pełne życia i ciekawości dzieci. Jakim cudem stworzyliśmy system, w którym dzieci odczuwają silny lęk i chroniczny stres? To oczywiście bardzo szeroki temat na poważną debatę pedagogiczno-psychologiczną.
Z takim terminem możesz się spotkać: HMA (high math anxiety) - wysoki poziom lęku matematycznego.
Lęk matematyczny to realny i poważny problem naszych dzieci, który będzie miał (w przypadku braku odpowiednich działań) silne konsekwencje w przyszłości, włączając w to dalsze ogólne umiejętności radzenia sobie, wybory odnośnie edukacji oraz późniejszej ścieżki zawodowej. Dzieci “zlęknione” matematyką stronią w dorosłych życiu od różnych obliczeń, która niekiedy są niezbędne w życiu.
Lęk matematyczny jest powszechnym problemem na całym świecie u uczniów w każdym wieku. W międzynarodowych ocenach badań Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów (PISA) większość nastolatków zgłasza niepokój i napięcie na lekcjach matematyki i podczas rozwiązywania zadań matematycznych.
1 (Lutenberger, Wimmer, Paechter, 2018)
Genetyczna (nie)sprawiedliwość.
W szkolnych ławkach podczas klasycznych lekcji promujemy głównie dzieci, które mają naturalne predyspozycje do określonych przedmiotów. Te które mają niższe predyspozycje, najzwyczajniej w świecie, boją się np. matematyki czy wychowania fizycznego. Obawiają się przede wszystkim tego, że nie poradzą sobie z czymś, co sprawia im trudność. Dodatkowo te obawy mają podstawy, ponieważ grupa (klasa w tym przypadku) bardzo szybko wyczuje słabość i wzrasta ryzyko poniżania czy upokorzenia. Nawet jeśli to nie spotkało danego ucznia, to był świadkiem wyśmiewania kogoś innego.
W szkolnych ławkach na lekcjach matematyki większe sukcesy odnoszą dzieci, które mają naturalne predyspozycje do nauki matematyki. Mówimy tu o zdolnościach uwarunkowanych genetycznie oraz predyspozycjach psychologicznych (niższy poziom lęku).
W brytyjskim badaniu na bliźniętach TEDS, badaczki Kovas i Docherty2 oszacowały, że wskaźniki odziedziczalności na poziomie 60–70% zdają się wiarygodne w pierwszych latach szkoły. Różnice genetyczne są na tym poziomie ważniejsze dla osiągnięć matematycznych aniżeli przychody rodziny, gra w monopol czy rummikub, wykształcenie rodziców, płeć bądź jakość szkoły.
W pewnym sensie oszacowania odziedziczalności na poziomie 60–70% nie mówią nauczycielowi, co jest możliwe albo czego można się spodziewać po konkretnym dziecku, ale potwierdzają, że z częściowo biologicznych przyczyn dzieci w klasie startują z różnych pozycji i dlatego należy podejmować różne kroki w celu rozwijania ich rozumienia i zdolności matematycznych. Powinno to uświadomić nauczycielowi, że jego praca polega na stopniowym wydobywaniu z każdego dziecka jego potencjału, nie zaś na podążaniu całą klasą za zewnętrznie narzuconym, arbitralnym celem.
Szkolnictwo w wielu krajach Europy (nie tylko w Polsce) wciąż pomija fakt genetycznych różnic w predyspozycjach dzieci.
Jak możemy obniżyć lęk matematyczny?
Pomocne w redukcji lęku są indywidualne sesje/lekcje z uczniem 1:1. Korepetycje czy zajęcia wyrównawcze, podczas których nauczyciel poświęca uwagę jednemu uczniowi. Eliminujemy wtedy sposób lęk społeczny związany z oceną przez grupę. Dodatkowo dzięki temu nauczyciel potrafi lepiej poznać realne umiejętności podopiecznego i dopasować sposób uczenia się. Systemowym rozwiązaniem byłaby dywersyfikacja umiejętności, czyli dopasowanie wiedzy do przyswojenia na podstawie realnych predyspozycji i umiejętności dzieci. Przede wszystkim koniecznie byłoby ustalenie niezbędnych umiejętności matematycznych, które miałby zdobyć uczeń, a później przyszły obywatel. Następnie stworzyć również dobrą infrastrukturę dla dzieci wybitnych, które matematycznie prześcigają rówieśników, aby zadbać również o ich rozwój.
Literatura:
1 Luttenberger S., Wimmer S., Paechter M., Spotlight on math anxiety, Psychology Research and Behavior Management, 2018. DOI https://doi.org/10.2147/PRBM.S141421
2 Asbury K., Plomin R., Geny i edukacja. Wydawnictwo Naukowe PWN, 2015.

Psychologiczne książki #1: ANTYRAK. Nowy styl życia. Recenzja.
W pierwszej recenzji psychologicznych książek omówię dzieło, które w ostatnich latach miało największy wpływ na moją świadomość w wielu kwestiach. Gdy martwiłem się o swoje zdrowie, książka przyniosła mi w pewnym sensie ukojenie i wiedzę, że nie musimy pozostać bezradni wobec kryzysu zdrowotnego, a on sam może sprawić, że zaczniemy bardziej doceniać życie w nas oraz wokół nas. Stało się to oczywiście dzięki dużej dawce wiedzy zawartej w książce, choć nie byłoby to możliwe, gdyby nie świetny styl pisarski autora, który otwiera przed czytelnikami bardzo osobisty świat.

Ted Bundy poznawał ofiary po sposobie chodzenia. Jak to możliwe?
Czy psychopaci potrafią rozpoznać ofiarę po sposobie chodzenia? Jeżeli zainteresował Cię ten temat, obejrzyj wideo na YouTube lub przesłuchaj podcastu.